poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Remont

Witam tych, którzy tu jeszcze zaglądają.
W domu remont, w życiu rewolucja. Rzuciłam pracę, która kosztowała mnie sporo nerwów. Czasem nie warto, zdrowie ważniejsze. Bloga zaniedbałam, bo z dostępem do komputera ciężko, a i odpuściłam pielęgnację włosów. Tzn. nadal staram się myć OMO (czasem MO), ale olejowanie i inne zabiegi poszły w odstawkę. Dziś byłam w Rossmanie i kupiłam szampony Facelle i Green Farmacy oraz odżywkę Garniera żółtą, ulubioną ;) Mam nadzieję, że wpadnę w rytm olejowania i wcierania, bo włosy sobie rosną, ale nie wyglądają dobrze....

Pozdrawiam wszystkich :)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Dwutygodniowa pielęgnacja - 1-14 kwiecień 2013

Znowu tydzień bez olejowania? Faktycznie, tak wyszło. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Brak czasu, brak systematyczności. Szkoda. Zauważyłam ostatnio, że rozdwajają mi się końcówki. Zastanawiam się czy to błędy w pielęgnacji czy zwyczajnie fakt, że włosy są  na tyle długie, że można samemu zobaczyć? W każdym razie czeka mnie fryzjer, bo sama nie dam rady się  podciąć.

Poniedziałek:
* O- odżywka Joanna miód i cytryna
* M- mycie płynem Facelle
* O- odżywka garnier

Czwartek:
* M- mycie szamponem Joanna czarna rzepa
* O- odżywka garnier
* w skalp i długość włosów odżywka w spray

Sobota:
* O- odżywka Joanna miód i cytryna
* M- mycie płynem Facelle
* O- odżywka garnier

Niedziela:
* O- odżywka Joanna miód i cytryna
* M- mycie płynem Facelle
* O- odżywka garnier
* w skalp i długość włosów odżywka w spray

Następny tydzień podobny... olejowania brak,  czasem nawet nie nakładałam odżywki przed szamponem. Kwestia braku czasu i braku systematyczności. Miałam ciężki tydzień,dużo się działo w moim życiu zawodowym. Włosy wyglądają fatalnie, są suche, puszą  się i wyglądają jak siano. myślę o obcięciu, minęło pół roku mojego włosomaniactwa a włosy wyglądają gorzej niż na początku drogi.  straciłam z oczu cel...

A tak wyglądają niektóre moje końcówki...

poniedziałek, 25 marca 2013

Tygodniowa pielęgnacja 25-31 marca 2013

Mało ciekawy tydzień. Wykonałam  trzy standardowe mycia metodą OMO, z czego jedno było oczyszczaniem szamponem z SLeS. Nie udało mi się zrobić olejowania, a szkoda. Staram się za to wrócić do regularnego przyjmowania suplementów.

Poniedziałek:
* O- odżywka joanna miód i cytryna
* M- mycie szampon Malwa czarna rzepa
* O- odżywka garnier
Dokładne oczyszczanie i masaż skóry. Odżywka na 15 minut.

Środa:
* O- odżywka joanna miód i cytryna
* M- mycie płynem Facelle
* O- odżywka garnier

Sobota:
* O- odżywka joanna miód i cytryna
* M- mycie płynem Facelle
* O- odżywka garnier

niedziela, 24 marca 2013

Tygodniowa pielęgnacja - 18-24 marzec 2013

Witam z telefonu ;) dziś też nie będzie tabelki, nie wiem czy dałabym radę na tym małym ekranie ją edytować. Z góry przepraszam za błędy, które mogą wystąpić-słownik w telefonie potrafi zrobić niezłego psikusa  :)
Wracając do tematu... tydzień minął pod znakiem oleju kokosowego- zrobiłam aż dwa olejowania. Ale może po kolei:

Wtorek:
* O-odżywka joanna miód i cytryna
* M-mycie Facelle
* O-odżywka garnier

Czwartek:
* olej kokosowy na włosy i skalp na 6 godzin
* mycie dwokrotne Facelle
Nie nakładałam już odżywki. Chciałam sprawdzić jak włosy zareagują na olej. Byłam pozytywnie zaskoczona-włosy mogłam rozczesać bez problemu, były sypkie i niesamowicie gładkie.

Sobota:
*olej kokosowy na 1,5 godziny
*mycie Facelle dwukrotne
Znowu bez odżywki i tym razem to był błąd. Nie wiem czy zawinił krótki czas olejowania ale włosy po wysuszeniu były dość nieposłuszne i zbyt lekkie. Musiałam przed wyjściem obciążyć końcówki lekko odżywką b/s. Dodatkowo po powrocie i ponownym rozczesaniu zaczęły się lekko elektryzować. Zastanawiam się czy to wpływ oleju kokosowego czy po prostu brak odżywki.

To tak w skrócie. Zamierzam nadal olejować i przyglądać się efektom. A i dodam, że w tym tygodniu brałam codziennie 1x skrzyp, 1x magnez i 1x olej z wiesiołka.
Pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego wieczoru.
Zdjęcie z komórki ;) ciut kiepska jakość... 

sobota, 23 marca 2013

Olej kokosowy - pierwsza próba

     Kupiłam słoiczek oleju kokosowego . Znalazłam go przez przypadek w markecie w dziale z zdrową żywnością. Nie zastanawiając się zbyt długo włożyłam do koszyka. W domu okazało się, że wcale nie pachnie kokosem ani też nie ma takiego smaku. Dowiedziałam się, że nabyłam wersję rafinowaną, czyli przetwarzaną w wysokich temperaturach. Szybko więc szukałam dalszych informacji, które potwierdziły mi, że śmiało mogę go używać do włosów czy do ciała.

Tak oto wygląda to moje cudo:


     Oczywiście pełna zapału postanowiłam od razu wypróbować. Nałożyłam olej w ciągu dnia na 6 godzin na suche włosy i skalp. Dodatkowo posmarowałam twarz i ramiona. Efekty przerosły moje oczekiwania. Włosy były miekkie, niesamowicie gładkie i sypkie. Umyłam dwukrotnie płynem Facelle i nie nakładałam już odżywki. Włosy rozczesałam bez problemu. Jestem bardzo zadowolona z zakupu i mam nadzieję, że zmobilizuje mnie to do częstszych zabiegów włosowych.

czwartek, 21 marca 2013

Aktualizacja włosów - luty 2013

Kiepsko u mnie, kiepsko... W ogóle się nie staram, straciłam motywację i zrzucam na brak czasu. Włosy sobie po prostu żyją swoim życiem, nie zabiegam zbytnio o ich dobro. Ale chciałabym się poprawić. Muszę tylko wziąć się w garść...

W lutym:
  • myję włosy metodą OMO jako pierwsze O stosując odżywkę Joanny Naturia z miodem i cytryną
  • jako drugie O nakładałam odżywkę d/s Garnier Ultra Doux Awokado i masło karité bądź Drożdże piwne i owoc granatu 
  • staram się raz w tygodniu dłużej przytrzymać odżywkę lub nałożyć maskę Biovaxu
  • z olejowaniem nadal kiepsko, chyba raz nałożyłam olej słonecznikowy 
  • z braku łagodnych szamponów myję teraz włosy szamponem Farmona Brzozowym 
  • raz nałożyłam Naftę kosmetyczną, efekty też już nie takie spektakularne jak za pierwszym razem (trochę to zniechęcające)
  • łupież nadal jest (nie jest go dużo, nie sypie mi się z głowy) i czasem swędzi mnie skóra, jak zaczynam drapać (nie mogę się powstrzymać) sytuacja się pogarsza
  • zużyłam odżywkę Jantar
  • chwilowo odpuściłam z suplementacji (brałam w kratkę, później wcale) 

Tyle napisałam na początku miesiąca i do tej pory nie zamieściłam na blogu... ach wiecznie brak czasu (albo brak właściwego zorganizowania...). Postaram się poprawić od jutra... Codziennie to sobie mówię ;)

Wydaje mi się, że włosy rosną, choć nie mierzyłam. Nie zrobiłam też zdjęcia na początku miesiąca, więc dodawanie go teraz byłoby małym oszustwem ;) Przepraszam więc, że te podsumowanie tym razem takie wybrakowane...

Tygodniowa pielęgnacja - 4- 17 marzec 2013

Tym razem podsumowanie dwóch tygodni pielęgnacji. Nie wpisywałam danych do tabelki, bo w każdym tygodniu stosowałam ta sama pielęgnację.

W pierwszym tygodniu było to co  dwa dni:
* olejek łopianowy na skalp + serem olejowe na długość- na pół godziny przed myciem
* mycie szamponem farmona brzozowym
* odżywka  granier d/s

Efekty: zarówno włosy i skalp przetłuszczały się mocniej niż zwykle.

Ciut się zniecheciłam, dlatego drugi tydzień był standardowy:
* O- odżywka Joanny miód i cytryny
* M- mycie płynem Facelle 50 plus
* O- odżywka garnier

Efekty: dużo lepiej. Włosy mniej przetłuszczone. Myślę, że źle domywałam nakładane oleje.

Nowością w pielęgnacji jest wspomniany płyn do higieny intymnej Facelle 50 plus, którego tym razem wybrałam ze względu na zapach. A wczoraj nabyłam olej kokosowy w markecie, ale o tym innym razem.

A poza tym testuje właśnie pisanie bloga  z telefonu komórkowego, ciekawe jak wyjdzie :)

Pozdrawiam odwiedzających.

Link Within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...