wtorek, 30 października 2012

Woda brzozowa

     Przeglądając blogi włosowe natknęłam się wielokrotnie na opinie o wodzie brzozowej. Zachęciły mnie również bardzo pozytywne opinie na wizażu. Postanowiłam sprawdzić, ponieważ lubię tanie i proste rozwiązania. Kupiłam buteleczkę w markecie Społem za 4,69 zł.

Producent na opakowaniu nic ciekawego nie napisał... Obiecuje tylko wzmocnienie cebulek włosowych. Skład jak widać jest króciutki, bez zbędnej chemii, oparty na alkoholu denat. Mam nadzieję, że nie będzie podrażniać mojej skóry głowy. Podobno zmniejsza objawy łupieżu, pielęgnuje włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność.Życzyłabym sobie też, by nie pogarszała przetłuszczania skóry.

Skład: alcohol denat., betula verrucosa extract, glycerin, ethylparaben, aqua

Zaczynam stosować w ramach akcji zapuszczania włosów, choć nie jestem pewna czy ta woda będzie wpływać na porost czy tylko (dla mnie AŻ) na wzmocnienie, wypadanie i łupież. Skończyłam ostatnio Novoxidyl i teraz planuję wcierać tą wodę RAZ dziennie. Przyznam się, że spróbowałam dzisiaj i mam problem z nakładaniem, muszę pomyśleć nad jakimś opakowaniem zastępczym (butelka z atomizerem po mgiełce?) czy męczyć się z tą szklaną butelką.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link Within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...