Akcja trwała 3 miesiące. W tym czasie starałam się pielęgnować włosy i zabiegać o ich przyrost. W tym celu:
- wcierałam wodę brzozową przez miesiąc
- przez 2 miesiące brałam Skrzyp Optima, później piłam herbaty z skrzypopokrzywy
- w styczniu zastąpiłam w/w olejem z wiesiołka, magnezem i Nurseą
- przez prawie 2 miesiące piłam po 1/3 kostki drożdży dziennie
- w styczniu rozpoczęłam wcieranie Jantaru (niestety nieregularnie)
- stosowałam metodę OMO
- do mycia używałam łagodnych szamponów: Babydream, Facelle, sporadycznie zwykłego z SLS i Czarnej rzepy z Malwy
- próbowałam domowych metod pielęgnacji w czasie "Listopadowego Spa"
- starałam się raz w tygodniu olejować włosy (przeważnie olej słonecznikowy lub krem BeBeauty)
- starałam się raz w tygodniu nałożyć maskę z Biovax (lub jakąś domową)
- próbowałam płukanek z: pokrzywy, macierzanki, wody z octem
- próbowałam peelingu cukrowego i kawowego
- wykonałam laminowanie żelatyną
- próbowałam nafty kosmetycznej
No i najważniejsze - zdjęcia porównawcze:
![]() |
przed akcją |
![]() |
po 3 miesiącach |
Szczerze powiedziawszy spodziewałam się większego efektu, szczególną nadzieję miałam w drożdżach. Myślę jednak, że jakiś efekt jest, wczoraj osoba, która mnie nie widziała 1,5 miesiąca zwróciła uwagę, że bardzo urosły mi włosy. Miło, że jest to zauważalne ;)
A jak Wasze efekty?
dzieki:) Twoje duzo urosly! Ja planowalam drozdze ale nie dalam rady zniesc smaku:(
OdpowiedzUsuńDużo Ci urosły :) Ja też pije drożdże i skrzypokrzywe więc mam nadzieje na podobne efekty. Uwielbiam smak drożdży :)
OdpowiedzUsuń