piątek, 23 listopada 2012

Maska miodowo-jajeczna - SPA ciąg dalszy

     Tym razem postanowiłam wyczarować maskę miodowo-jajeczną. Widziałam na blogach wiele przepisów z wykorzystaniem żółtka jaja i miodu więc postanowiłam spróbować. Planowałam zrobić z cytryną, jednak zdążyłam ją zużyć do herbatki, którą popijam przy przeziębieniu...



Maska miodowo-jajeczna:
  • 1 żółtko (lecytyna wygładza łuski włosów, żelazo, kwas pantotenowy, witaminy A i D poprawiają kondycję pasm zniszczonych, sztywnych, rozdwajających się, osłabionych)
  • 1 duża łyżka miodu rzepakowego (miód dostarcza: witamin A, B, D, K, E, PP, białek, węglowodanów oraz potasu i magnezu. Przywraca pasmom właściwą wilgotność, wzmacnia je i poprawia ich kondycję)
  • 1 łyżka oliwy z oliwek (właściwości głęboko nawilżające, odżywcze, kojące, ochronne oraz zmiękczające)








Całość wymieszałam dokładnie, powstała dość rzadka masa, bo miód podczas mieszania zrobił się płynny.

Maskę nałożyłam włosy i trzymałam pod czepkiem godzinę. Aplikacja była dość trudna, bo masa kleiła się mocno i był problem z rozsmarowaniem. Próbowałam też wmasować w skalp ale bałam się, że powyrywam sobie włosy ;)
Po godzinie spłukałam obficie wodą, umyłam szamponem Babydream i nałożyłam odżywkę Joanna z apteczki babuni (skończyła się). W skalp wtarłam wodę brzozową. Pozwoliłam włosom wyschnąć naturalnie.  


Efekt bardzo mnie zaskoczył. Włosy praktycznie nie wymagały czesania, wystarczyło przegarnąć palcami. Po przeczesaniu grzebieniem zauważyłam, że stały się sypkie, końce nie strączkowały się. Włosy były niesamowicie nawilżone, miękkie i gładkie i do tego lśniące.

Pstryknęłam fotkę komórką, z flashem, dlatego jest mało efektowne. Zdecydowanie polecam taką miksturę.


2 komentarze:

Link Within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...