wtorek, 20 listopada 2012

Przeziębiona...

     No i dopadło mnie przeziębienie, choć tak się broniłam. Od 2 miesięcy bez przerwy biorę Immuno (witamina C z cynkiem), wcześniej brałam Echinaceę... Rozłożyło mnie totalnie.

Źródło: http://p299mokotow.waw.pl/print.php?type=A&item_id=1
     W niedzielę przeleżałam z temperaturą 38 stopni, ciężko było ją zbić. Wczoraj poszłam do lekarza, dostałam antybiotyki i inne tabletki. Moje zatoki szybko coś "łapią" ale do tej pory sama sobie radziłam. Tym razem konieczna była pomoc lekarska, więc mam nadzieję, że wyleczę się do końca. Moje włosy są teraz na drugim planie, nie mam ochoty natłuszczać olejami ani zakładać dodatkowych obciążeń na głowę typu czepki, ręczniki. Leżę w łóżku i czytam książkę. Dobrze mi tam ;) Jak tylko zdecyduję się coś zrobić na włosach zaraz o tym napiszę.
  

Trzymajcie się ciepło i dbajcie o siebie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Link Within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...